UWAGA! Po okolicy kręcą się różne dziwne Królewny, Królewicze, myśliwi, wiedźmy, czarownice, złe macochy, wyszczekane wilki, cwane niedżwiedzie, leniwe byki, przestraszone lwy, wędkarze (ze swoimi rybkami nie koniecznie złotymi). Świni też nie brakuje. No i patrzeć pod nogi, żeby nie nadepnąć na jakąś ropucheheheeee!
NIE KARMIĆ ZWIERZĄT !!!
NIE ŚMIECIĆ !!!
NIE PARKOWAĆ W MIEJSCACH ZABRONIONYCH !!!
Kesze Proszę dokładnie odkładać na miejsce!
Rybak ma i miał w życiu już wszystko: mnóstwo pieniędzy, władzę, zaszczyty, sławę, wspaniały dom, piękną żonę, kochankę w każdym mieście…
Gdy oto teraz wyciągając sieć z wody dojrzał w niej złotą rybkę – nie bardzo nawet chciało mu się jej słuchać. A złota rybka, jak to zwykle w przypadku złotych rybek bywa, błagała i prosiła: „wypuść do morza – a spełnię każde twe życzenie!”
Już miał rozluźnić sieć, już schylał się nad taflą wody, by zwrócić rybce wolność, gdy nagle uzmysłowił sobie, że przecież nigdy jeszcze na kolację nie jadł smażonej, złotej rybki! Teraz wreszcie i tego może doświadczyć.
Jak pomyślał – tak uczynił. Usmażył ją i zjadł popijając, a jakże: najlepszym francuskim białym winem ze swej domowej piwniczki, rocznik 1956.
Ot, taka bajka. I smutno mi po jej napisaniu na duszy. Bo żal złotej rybki… Najzwyczajniej żal.
Źródło: http://janusz.nizynski.pl/bajki/