Dawno, dawno temu, za górami, za morzami
mieszkał w Persji człowiek Ali Babą zwany.
Trudził się handlem drewna, w lesie zbierał chrust,
każdego dnia na trzech osłach na sprzedaż wiózł.
Pewnego ranka, jak co dzień, wybrał się do lasu,
dostrzegł rozbójników, schował się zawczasu.
Herszt bandy podszedł tam, gdzie ściana skalna stała,
„Sezamie otwórz się” - zawołał i rzecz stała się niebywała.
Skały się rozstąpiły i wielka ukazała się grota,
pełna diamentów, pereł, dukatów i złota.
Czterdziestu rozbójników, a bardzo groźni byli,
worki pełne łupów do pieczary wnosili.
Łupy są już wniesione, zbóje wyszli z pieczary,
„Sezamie zamknij się”- zawołał herszt stary.
Wejście się zamknęło, zbóje wskoczyli na konie swoje
z dzikim okrzykiem pokłusowali na dalsze rozboje.
A jakie będą Ali Baby losy i dalsze działania
gorąco zachęcam do znanej baśni przeczytania.
Keszerze, jeden z rozbójników zgubił broń,
jak znajdziesz, to swoje palce skutecznie chroń.
UWAGA! BŁOTO! WEŹ DOBRE BUTY.
ACHTUNG! MATSCH! NIMM GUTE SCHUHE.
POZOR! BLATO! VEZMETE DOBRE BOTY.
