Skip to content

Kabel Przemysłowy Traditional Cache

This cache has been archived.

VarsovianReviewer: Skrytka jest zbyt długo nieaktywna, więc jestem zmuszony ją zarchiwizować.

More
Hidden : 7/20/2015
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

Fabryka kabli. Wielka fabryka i jej sposób na upadek.


[PL] W 1929, w Ożarowie Mazowieckim, powstała fabryka kabli pod nazwą „Polskie Fabryki Kabli i Walcownie Miedzi Sp. Akc”. Był to największy zakład w okolicy. Do wojny prężnie wytwarzał właściwie wszystkie rodzaje kabli dla przemysłu elektrycznego, energetycznego i elektronicznego. W czasie drugiej wojny światowej hitlerowcy zorganizowali w Ożarowie dwa obozy przejściowe, w hucie szkła dla cywili wypędzonych ze stolicy (filia Dulagu 121 Pruszków) i w fabryce kabli dla powstańców. W 1978 Fabryka Kabli podpisała umowę kapitałową z francuską firmą SAT/SERETE i rozpoczęła produkcję kabli telekomunikacyjnych. Właścicielem fabryki został Elektrim, a po jego upadku - Tele-Fonika Bogusława Cupiała. Co było potem - wszyscy wiemy. Wystarczy cytat z jednej z gazet:

Upadek Fabryki Kabli w Ożarowie i dramat jej załogi to historia kłamliwych zapewnień, złych intencji, złamanych obietnic, arogancji i ukrywania prawdy. Można powiedzieć, iż to klasyczny konflikt kapitału z pracą, lecz konflikt na polską, cwaniacką miarę, gdzie ważne jest, by za wszelką cenę wyprowadzić partnera w pole, gdzie nie liczy się własne słowo, a pojęcie ”etyka biznesu” nic nie znaczy.
Z formalnego, prawnego punktu widzenia działania biznesmana Bogusława Cupiała, właściciela Tele-Foniki, który doprowadził ożarowski zakład do ruiny, są w pełni legalne.
Miał prawo kupić fabrykę w Ożarowie od Elektrimu, jej poprzedniego właściciela? Miał. Dostał na to zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Wolno mu było zamknąć tę fabrykę wtedy, gdy uznał to za stosowne, a maszyny i surowce wywieźć tam, gdzie mu się żywnie podobało? Jak najbardziej! I jego świętym prawem było zwolnienie ludzi, którzy wzgardzili wspaniałomyślną ofertą, by po spędzeniu kilkudziesięciu lat życia na nudnym Mazowszu przeżyć fascynującą przygodę na Ziemiach Odzyskanych i pociągnąć pod Szczecin, gdzie na jakiś czas mogli znaleźć pracę (cóż z tego, że gorzej płatną) w innym zakładzie Tele-Foniki. Wycofanie się z sześciomiesięcznych odpraw i zamienienie ich na krótsze też było zgodne z przepisami, skoro pikietujący nie chcieli odejść z pracy po dobroci.
Wszystko to prawda, ale… i lista tych ”ale” jest długa.

19 lutego 2003, po 306 dniach protestu pracowników zlikwidowano Fabrykę Kabli. Na jej terenie znajduje się obecnie specjalna strefa ekonomiczna, od 2006 w obiektach administracyjnych znajduje się m.in. siedziba starostwa powiatu warszawskiego zachodniego.

Jedną z niewielu pozostałości jest maszyna do odcinania kabli. Pozostałość po największej fabryce kabli w Polsce. Pozostałość po zniszczonym majątku. Pozostałość po tym, że chińskie jest lepsze i tańsze...

 

[EN] In 1929, in Ożarów Mazowiecki, cable factory was founded under the name "Polish mills Cable Factory and Copper Development. Acc". It was the largest plant in the area. Until the war it dynamically generated virtually all types of cables for the electrical industry, energy and electronics. During the Second World War, the Nazis organized in Ożarow two transit camps: in glassworks for civilians driven from the capital (a branch of Dulagu 121 Pruszkow) and cable factory for the insurgents. In 1978 Cable Factory signed a contract with the French company capital SAT/SERETE and started production of telecommunication cables. The owner of the factory has been Elektrim, and after its collapse - Tele-Fonika Boguslaw Cupiał. What happened then - we all know. Just a quote from a newspaper:

The collapse of the Cable Factory in Ożarów and her crew drama is the story lies of the bad intentions, broken promises, arrogance and hiding the truth. You could say that is a classic conflict of capital with workforce, but Polish conflict, as streetwise, where it is important that at all costs derive partner in the field, where it counts own the word and the concept of "business ethics" does not mean anything.

From the formal, legal point of view operations of Boguslaw Cupiał - a businessman, owner of Tele-Fonika, which led to the ruin of the plant Ożarowski are fully legal.
He had the right to buy a factory in Ożarow from Elektrim, its previous owner? He had. He got the permission of the Office of Competition and Consumer Protection.

He was allowed to close this plant when it considered appropriate, and machinery and raw materials exported wherever he pleases like? Of course! And his holy law was to exempt people who despised generous offer to after spending decades living on the boring Mazovia experience a fascinating adventure in the Recovered Territories and pull in Szczecin, where for some time they could find a job (well that the lower paid) in another plant Tele-Fonika. The withdrawal from six-month severance and converting them into shorter too was lawful, since picketers did not want to leave the job after goodness.
All this is true, but... and the list of those "buts" is long.

February 19, 2003, after 306 days of protest of workers, Cable Factory closed down. On its territory there is now a special economic zone and from 2006 administrative facilities located, among others, the county seat of the Warsaw Western district.

One of the few remnants of the machinery is a machine for cutting cables. The residue from the largest cable factory in Poland. A remnant of the destroyed property. The residue from the fact that Chinese is better and cheaper ...

   

Additional Hints (Decrypt)

M glyh / Va gur onpx

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)